|
|
|
Trzeba, aby człowiek
narodził się na nowo... |
Jakże bliskie i zrozumiałe stają się dla
mnie te słowa Chrystusa. Będąc na ziemi brazylijskiej doświadczam
tego narodzenia, lecz nie jako niemowlę, które jest nieświadome, lecz
jak człowiek świadomy - co czyni życie piękniejszym i bogatszym.
Pozwolić, by narodziła się we mnie kultura tego kraju, mentalność,
język z całym zasobem słów i całe bogactwo duchowe kształtowane
przez pokolenia Brazylijczyków - to wcale nie jest takie łatwe,
to powstaje z dnia na dzień, kształtować się będzie przez lata i
zależy od Bożej łaski i od stopnia mojego zaangażowania. |
|
Tak samo
pewno jest z Nowym Życiem, o którym mówi Chrystus: że trzeba się
narodzić z wody i Ducha - i trzeba świadomości oraz otwarcia na
Jego łaskę, a także przebywania w tej przestrzeni, o której
mówi Chrystus, by mogło zrodzić się zaangażowanie
w tym kierunku. |
Jeszcze jedno doświadczenie, którym chcę
się podzielić: to takie stwierdzenie, iż nie jest się posłanym na
misje, by wszystko zmieniać i przewracać do góry nogami. Powiedziałabym,
że są dwa zadania bardzo ważne dla świeżo upieczonego
misjonarza:
pierwsze - patrzeć, dużo patrzeć i jeszcze raz patrzeć;
drugie - samemu żyć Ewangelią. |
Dlaczego tylko patrzeć? - to proste -
bo mówić jeszcze nie umiem;
Dlaczego samemu żyć Ewangelią? - by ciągle nawracać się od tego co oddala mnie
od Boga i by być świadkiem Miłości Boga, która objawiła się w Jezusie Chrystusie. |
Piękno przeżyć i
doświadczeń duchowych idzie w parze z pięknem zewnętrznym Brazylii.
Kontynent brazylijski ma 26 stanów, a jeden z nich - Parana - jest tak duży jak
P
olska. W stanie Parana znajduje się nasza Curitiba. To duże miasto i początkowo
nawet wydawało mi się że jestem w Polsce, w Tarnowie - bo tak jest głośny i duży
ruch na ulicy. Dopiero gdy usłyszałam inną mowę i ptaki, które tak jakoś inaczej
śpiewają i kiedy zobaczyłam palmy, wtedy dopiero wiedziałam, gdzie jestem.
W naszej parafii pod wezwaniem świętego Jerzego buduje się nowy, większy Kościół,
bo liczba wierzących w Chrystusa wciąż wzrasta. Wielkim przeżyciem dla mnie było
uczestnictwo w Eucharystii, podczas której przyjmowali chrzest ludzie młodzi
i starsi oraz uczestnictwo w Pierwszej Komunii Świętej. To dla całej parafii
ogromne święto, które - tak jak w Polsce - podkreślone jest przez dekorację i
radosny śpiew.
Dla naszej wspólnoty w Curitiba nadeszły również szczególne dni poprzedzone oczekiwaniem.
Przybyła do nas nasza Kochana Matka Leticja, oraz miały miejsce obłóczyny trzech
sióstr Nowicjuszek - ale o tych i innych wydarzeniach w następnym liście.
|
s. Zyta |
|
|
|
|