-
Początki misji
- S. Salwatoris
- S. Zyta
- S. Dominika
- S. Beyzyma
- S. Dobrosława
- S. Doris
- S. Ilona
- S. Karola
- S. Agnieszka
- S. Seweryna
- S. Arkadia
- S. Inviolata
-
Nasza codzienność
Uśmiech podnosi na duchu, zmęczonych leczy ze smutku
Nasz dzień w pracy w szpitalu rozpoczyna się o godzinie 800 i trwa, z małą przerwą na obiad, do godziny 1800. Trudno zostawić wszystko, gdy 15 minut przed 1800 przywiozą ciężko chorego....
Jednego dnia przywieźli nam kobietę do porodu, którą wcześniej zajęła się już w domu tzw. "parreira". Oczywiście używała przeróżnych sposobów... "Przyciśnięta do muru" parreira przyznała się, że używała rozpalonego drzewa i w ten sposób oparzyła główkę nienarodzonego jeszcze dziecka....

My z s. Iloną jesteśmy pewniejsze w naszej pracy. Gdy zabraknie lekarza, potrafimy sobie spokojnie poradzić, wzywając cicho "Sáo José, ajuda para nos". I istotnie zawsze pomoże....


Od niedawna zajmuję się dorastającą młodzieżą na faveli "Vila Estrela". Otwieram oczy ze zdumienia, widząc rodziny, żyjące tam w nieludzkich warunkach. Jak obronić dzieci i młodzież od moralnej biedy, którą "zarażeni" są niejako od kołyski, bo tu, w Brazylii, jednym bogactwo zasłania Boga, a drugim skrajna nędza nie mówi nic o Jego miłości. Wobec tej sytuacji, miłym dla mnie zaskoczeniem była grupka młodych ludzi okazująca zainteresowanie życiem religijnym. Mam jednak wielka nadzieje, że On nam pomoże razem z tą małą grupką zapalonych zmienić coś na lepsze. Spotykamy się, aby rozważać Pismo św., prowadzić refleksje na tematy, które sami wybierają. Nie żałuję czasu na rozmowy z nimi, organizujemy różne "zdrowe" rozrywki. Czuć się potrzebną, to wielka nagroda za codzienne zmagania. W chwilach zniechęcenia mówię sobie i moim młodym, że my mamy siać najlepsze ziarna, a innym pozostawić radość zbierania.

S. Inviolata
 
 
Strona glówna | Historia | Curitiba | Rio de Janerio | Monçao | Wydarzenia | Świadectwa | Galeria zdjęć | Zgromadzenie
© Zgromadzenie Sióstr Św. Józefa - DELEGATURA BRAZYLIJSKA