25
grudnia 2013r. - "Z
torby św. Zygmunta Gorazdowskiego" w Rio de Janeiro
|
Siostra
Arkadia Ważna - Józefitka od 30 lat pracująca w Brazylii pisze:
Pracujemy w trzech stanach Brazyli: Parana, Maranhao i Rio de Janeiro.
Choć używany jest jeden język, każdy z nich różni się wieloma zwyczajami.
Czuje się w nich odmienność, a Siostry Brazylijki to potwierdzają. Ja pracuję
w stanie Rio de Janeiro. Jednym z panujących zwyczajów jest tu np. z okazji
Świąt Bożego Narodzenia ubieranie dzieci biednych przez rodziny zamożniejsze.
Jest to prawdziwe dobrodziejstwo wobec potrzebujących. Jednocześnie wiąże
się to z nie lada wyzwaniem przyprowadzającym niemal do bólu głowy, bo
trzeba znaleźć szczególnie biedne dzieci, spisać ich personalia i udostępnić
je przybranym "chrzestnym", którzy JE ubiorą. W związku z tym obdarowywaniem
w ubiegłym roku było parę nieprzyjemności, bo jedne dzieci patrząc na prezenty
innych chciałyby, aby dostać lepsze niż to co im przypadło. W związku z
tym, w tym roku postanowiłam zaniechać tej pracy. Tymczasem, kiedy przyszłam
jednego listopadowego dnia do domu, Siostra Dobrosława oznajmiła mi, że
dzwoniła Pani, ktora chce ubrać 18 dzieci i zostawiała mi swój numer telefonu.
Oczywiście, zaraz "zmiękło mi serce" i podjęłam zaniechaną pracę ponownie.
Zadzwoniłam do tej Pani i okazało się, że to jest siostra pewnego Księdza
Biskupa ale spoza Rio. Ponieważ roznoszę Komunię św. chorym do Szpitala
pw. św. Marii Magdaleny, zatrudniona tam Pani Doktór pediatra oświadczyła
mi także, że może ubrać 12 dzieci. I tak, do dnia 1 grudnia miałam już
na liście 54 dzieci i paczki dla nich. Zazwyczaj każdy ofiarodawca chce
widzieć radość dzieci z otrzymanych prezentów. Zaprosiłam zatem Panią Doktór,
by poszła ze mną na favele, żeby zobaczyć jak to wszystko wygląda. Moją
intencją było, by mogła ona objąć pomocą lekarską te biedne dzieci. Niestety,
to pragnienie się nie zrealizowało, bo w wyznaczonym dniu zmarła jej mama.
Tak więc, zostawię ten projekt na najbliższy czas. Prezenty musiałam roznieść
dzieciom osobiście do ich domów, bo do kaplicy dzieci nie przyjdą ponieważ
boją się, że któreś z nich może nie otrzymać paczki. Natomiast jak siostra
sama przyjdzie do domu, to na pewno taką paczkę przyniesie. Proszę o modlitwę
za tych, co otrzymali paczki i za tych co je przygotowali.
Jeszcze wspomnę i o tym, że nową inicjatywą jest też w naszej parafii
wprowadzony Różaniec mężczyzn. Tu mężczyźni różnego wieku gromadzą się
w pierwszy czwartek miesiąca i mówią Różaniec św. przy wystawionym Najświętszym
Sakramencie. Po modlitwie każdy z nich składa dar dla ubogich np. kilo
cukru, ryżu, olej, kawę itd. - co kto może, bym miała co włożyć dla biednych
do moje dość dobrze już zniszczonej Ťtorby św. Zygmunta Gorazdowskiegoť".
|
|
|
21
grudnia 2013r. - Zakończenie roku szkolnego
w przedszkolu w Curitiba |
Siostra
Agnieszka Maniak, Józefitka od wielu lat pracująca w Curitiba
i pełniąca aktualnie funkcję dyrektorki w przedszkolu
prowadzonym przez Siostry Świętego
Józefa donosi m.in.: Zakończenie roku szkolnego w przedszkolu w Curitiba dobiegło
końca. Tydzień zakończeniowy został rozpoczęty uroczystą Mszą św. celebrowaną
przez Ks. Proboszcza Franciszka Ancheta, a następnie w ciągu tygodnia zostały
zorganizowane różnorodne zajęcia i rozrywki dla dzieci - między innymi wizyta
św. Mikołaja i rozdanie upominków.
Samo uroczyste zakończenie roku szkolnego odbyło się dnia 11 grudnia w obecności
rodziców i zaproszonych gości. Nauczycielki włożyły dużo wysiłku, by przygotować
z dziećmi występy, tańce, w których oczywiście, nie zabrakło religijnych akcentów
- Jasełek przygotowanych pod kierownictwem Siostry Faustiny. Trzeba przyznać,
że wysiłek grona pedagogicznego nie poszedł na marne, a rezultat był doskonale
widoczny. Tradycyjna "formatura" organizowana dla przedszkolaków
została zrealizowana 12 i 13-go grudnia. Dwie grupy dzieci zakończyły naukę
w naszym przedszkolu i od nowego roku zaczną szkołę podstawową. Obecnie pozostało
gromadzenie dokumentacji i przygotowanie stosownych materiałów na rozpoczęcie
nowego roku szkolnego 2014.
Kontemplując Tajemnicę Słowa Wcielonego, które przyszło, aby ogarnąć nas swoją
miłością i zbawić wszystkich ludzi, pragnę życzyć, by Nowonarodzony udzielał
wszelkich potrzebnych łask, by Jego Moc, Miłość, Radość i Pokój towarzyszyły
w tych szczególnych dniach jak również w kolejnych dniach Nowego Roku. Byśmy
zawsze, a zwłaszcza w codziennych zmaganiach, w chwilach poszukiwań i wyborów,
oświetleni Światłem betlejemskiej gwiazdy, umieli radowali się z Jego obecności
mając nadzieję, że jedynie w Nim odnajdujemy Źródło Życia. Z Chrystusowym pozdrowieniem
i modlitewną pamięcią przy Żłóbku Bożej Dzieciny. S. Agnieszka |
|
|
9
grudnia 2013r. - Ostatnie wydarzenia
w Delegaturze Brazylijskiej
|
Siostra
Dominika Kulik odpowiedzialna za nowicjacką formację w Zgromadzeniu
Sióstr
Świętego Józefa w Brazylii przekazała:
"W dniach 30 listopada do 7 grudnia br.
odbywała się wizytacja kanoniczna we wspólnocie Sióstr Świętego Józefa w Curitiba.
Wizytację przeprowadziła Matka Leticja Niemczura, która przyjechała do Brazylii
wraz z S. Wikarią Janą Przetak. Spotkania wizytacyjne we Wspólnocie były oparte
Natomiast dnia 7 grudnia br., 5 Sióstr Nowicjuszek w Delegaturze
Brazylijskiej przyjęło habit zakonny. Ceremonia obłóczyn odbyła
się przed poranną Eucharystią, którą sprawował ks. Raimundo
ze Zgromadzenia Św. Rodziny z Nazaretu, który w czasie formacji
towarzyszył Siostrom Nowicjuszkom jako spowiednik i wykładowca.
Siostry: S.M. Cristina Mendonça Marques, S.M. Vitória Silva
Galvao, S.M. Paula Rosa da Silva, S.M. Maria Anita Mousinho
de Alencar i S.M. Mirian Mendonça Marques, przyjęły z rąk
Przełożonej Generalnej Matki Leticji Niemczura strój zakonny
- znak przynależności do Zgromadzenia i zakonnej konsekracji.
Była to wielka radość dla naszej Delegatury ale też i dla
całego Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa. Powierzajmy nasze
Siostry opiece Maryi Niepokalanej i wstawiennictwu św. Józefa." |
|
|
27
października 2013r. - 13 lat pracy w Rio
de Janeiro
|
Siostra
Arkadia Ważna, józefitka pisze: Trzynaście lat pracy z Księżmi
Marianami na
parafi św. Sebastiana w Rio de Janeiro na Ilha do Governador,
na faveli Dende....
Praca tu zawsze jest pod strachem, nie wiadomo co i kiedy przyjaciele wymyślą.
Często pracę trzeba odwołać albo przenieść na inny termin. Jedna kaplica znajduje
sie w centrum faveli Kaplica Menino Jesus de Praga (Dzieciątka Jezus z Pragi),
a druga u podnóża góry (Dende), czyli czyli przy wejściu na favele (Kaplica
Matki Bożej Fatimskiej).
Doświadczeń w tym okresie było dużo i różnych, mniej i
bardziej przykrych a czasem śmiesznych. Oto te, które zapisały
się bardziej w pamięci. Najtrudniejsze były lata 2002 -
2005. Pracowali tu różni kapłani mariańscy.
Był dzień 13 maja, w którym była zaplanowana Msza św.
z udzialem Księdza Biskupa. Po południu zaczęło się strzelanie,
zapanował chaos i dezorientacja. Ludzie zaczęli uciekać
przerażeni i chronili się w kaplicy, tak że niebawem kaplica
(Matki Bozej Fatimskiej) wypelniła się i były to dzieci
wracające ze szkoły ze swoimi rodzicami, przechodnie znajdujący
się w tym czasie na ulicy i osoby adorujące Najświętszy
Sakrament. Ks. Silvio Rodrigues Roberto przyjechał schować
Najświętszy Sakrament, ale bandyci zabronili mu wysiąść
z samochodu i nakazali wrócić do parafi. Przyjechał z tą
samą intencją ks. Edmund Grabowski, ale również musiał wrócić.
Nie posiadaliśmy jeszcze wtedy telefonów komórkowych, by
się porozumieć. W tym wypadku byłam zmuszona schować Pana
Jezusa i kontynuować pobyt z ludźmi w kaplicy. Msza św.
którą miał odprawić Ksiądz Biskup, została odwołana.
Innym razem przeżycia związane były z procesją z figurą
Matki Bożej Fatimskiej, która odbywała się po ulicach dzielnicy.
Wszystko było legalnie załatwione z obydwu ston - tak z
policją drogową jak i z szefami bandytów. Początek procesji
kierowany był przez policję (legalną) a po bokach inny odział
policji z bronią różnej wiekości i kalibru. W czasie tej
procesji był moment bardzo drastyczny, bo figura Matki Bożej
została obrzucona jajkami. Miałam aparat, chciałam zrobić
zdjęcie. Kazano mi jednak schować aparat nakazując: bez
żadnych komentarzy.
KIEDYŚ ZNÓW wydarzenia się rozegrały, gdy przyjechaliśmy
z ks. Henrykiem Utykańskim odwiedzić chorych na faveli,
a było ich bardzo dużo. Samochód zostawiliśmy koło kaplicy
a my wąskimi uliczkami docieraliśmy do domów. W pewnym momencie
zaczęło się strzelanie. Ja już przywykłam do tych dzwiękow,
więc patrzyłam tylko w którym domu można by się było schować.
Ks. Henryk zbladł i zemdlał. Nikt nie pomógł, bo każdy był
w strachu i uciekał. Zawiesiłam na pasku Najświętszy Sakrament
i oleje święte i ciągnęłam Księdza do najbliższych drzwi.
Gdy je otwarto, zapytano: zabity? to niech leży na zewnątrz.
Wyjaśniłam że nie, że zemdlał i poprosiłam by mi dać dostęp
do wentylatora. Po chwili Ksiądz wrócił do przytomności.
(Kilka dni po opisanym wydarzeniu u ks. Henryka wykryto
zaawansowany nowotwór, zmarł niespełna półtora roku później)
Blisko kaplicy Matki Bożej Fatimskiej jest śmietnik na
którym żywiły się świnie a czasem konie. Gdy zwierzęta pojadły
to spały, a jak się zbudziły to wchodziły do kaplicy. Aby
je wygonić dochodziło do wręcz cyrkowych scen. Ludzie stali
na ławkach a ja z nimi wymachując miotłami. Był to czas,
kiedy dawano świniom rozkawałkowane ludzkie ciała do spożycia,
więc świnie szukały ludzi. (W tym czasie była tu wojna między
dwoma gangami przemytników a policją. Fakt karmienia świń
rozczłonkowanymi ciałami jest dość częstym sposobem używanym
przez bandytów by pozbyć się ciał zabitych przeciwników,
(słyszałam o tym też od pracowników szpitala) innym cmentarzem
jest zatoka Guanabara).
Ks. Leandro Aparecido da Silva (obecny prowincjał) pomagał
mi wyciągać różne rzeczy ze śmietnika, czym można było umeblować
domy biedaków. Na śmietnik był bowiem wyrzucane także rzeczy
z domów bogatych. Było wiec z czego wybrać. Z kolei z ks.
Edmundem Grabowskim przeżyliśmy tragiczną chwilę. Otóż,
po Mszy św. w kaplicy MB Fatimskiej Ksiądz spieszył się,
by iść do innej kaplicy, więc wybiegł pierwszy i został
zatrzymany przy bramie przez bandytów. Zawołano mnie. Kiedy
dotarłam do Księdza, kazano nam odwrócić się w stronę kaplicy
i nakazano: Wy nic nie widzicie i nie słyszycie w tym
czasie ściągano zabitych, czuć było tylko ludzką krew. Ks.
Edmund zapytał mnie: Co siostra robi? Odpowiedzialam:
Modlę się. On na to: Nie dam rady.. Był przeraźliwie
blady, trwało to około 20 minut. Te wydarzenia sprawiły,
że Kaplica Dzieciątka Jezus z Pragi była zamknięta przez
dwa lata. Ks. Silvio odważył się ze mną i z garstką ludzi
zrobić małą procesję z Dzieciątkiem Jezus od kaplicy MB
Fatimskiej do Kaplicy Dzieciątka Jezus z Pragi. Ubrał się
w czarną sutannę i z modlitwą różańcową dotarliśmy do Kaplicy
Dzieciątka Jezus, gdzie do tej pory kontynuuje się odprawianie
Mszy św. raz w miesiącu, codziennie odmawia się Różaniec
i Koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Kiedy byl na praktyce seminarzysta Edmar, to chodzilismy
na favele z posługą duszpasterską, bo razem bylo nam raźniej.
Wieczorami na favelach jest bardzo niebezpiecznie, łatwo
jest także wpaść w otwarty ściek. Pewnego razu przyjechałam
nyską z kaplicy. Kiedy wysiadłam, zaczęło się strzelanie.
Ludzie uciekali gdzie kto mógł, a ja schowałam się za drzewo.
Policjant mi mówi, żeby uciekać, a a się go zapytałam: W
którą stronę?. Zostałam jednak przy drzewie, obchodząc
je wkoło. Myślałam, że nie ujdę z życiem.
Inne wydarzenie. Szłam z Komunią św. do chorych. W pewnej
chwili zza rogu wyciąga się w moją stronę ręka z karabinem.
Zdążyłam powiedzieć: - Nie jestem sama. Padło pytanie: -
A z kim? Odpowiedziałam: - Z Panem Jezusem. Znów pytanie:
- A gdzie on jest? Odpowiedziałam:: Tu, niosę Go do chorych.
I usłyszałam: - To idz, ale uważaj bo niektóore ciała leżą
na całej szerokości prześcia. Często jednak wracałam, bo
mi nie pozwolono iść. W tym czasie, kiedy przychodziłam
do salki katechetycznej to patrzylam co jest przestrzelone
- tablica, szyby, krzesła, drzwi...cieszyłam się, że to
nie ja. Kiedy było strzelanie w czasie katechezy, dzieci
już były przyzwyczajone kłaść się na podłodze. Jeden z chłopców
ze strachu wszedł pod krzesło i zaklinował się. Trzeba było
wezwać do pomocy znajomego, by przepilował krzesło, bo chlopak
nie dał rady wyjść. To wszystko twało około 30 minut a ja
byłam mokra z nerwów. Napięcie bowiem narastało ogromnie...
Obecnie sytuacja się poprawiła, ale nigdy nie wiadomo
co i kiedy wyskoczy. Kiedy jestem z ks. Markiem Dabkowskim
i z ks.Stanisławem Galantem i z garstka ludzi na Mszy św.,
to około 50 metrów od kaplicy (Dzieciątka Jezus) stoją właściciele
Moro Dende ( Gory Dende) z karabinami różnymi co do wielkości
i kalibru. Ryzykujemy, ale trzeba iść tam, gdzie ludziom
jest cieżko i gdzie nas potrzebują....
|
|
17
października 2013r. - Ogłoszenie nowego Zarządu
Delegatury Brazylijskiej
|
Dnia 16.10.2013 r.
w Domu Delegatury Brazylijskiej Zgromadzenia Sióstr św. Józefa
w Kurytybie celebrowane były dwie uroczystości:
dziękczynienia za posługę ustępującemu
Zarządowi i przyjęcia nowych nominacji. Aktu ogłoszenia dokonała ustępująca Przełożona
Delegatury - S. Salvatoris Smaluch.
Na te uroczystość przyjechała także z Rio de Janeiro S. Arcadia. Siostra Salvatoris
najpierw podziękowała Siostrom Radnym ustępującego Zarządu: S. Doris Kulik
i S. Zycie Golonka oraz S. Sewerynie Wiejaczka - Ekonomce Delegatury za współprace
w minionym 3.leciu. Następnie po odczytaniu nominacji, w imieniu Matki Generalnej
udzieliła błogosławieństwa nowo mianowanej Przełożonej Delegatury S. Doris
Kulik i Siostrom Radnym: S. Salvatoris Smaluch i S. Agnieszce Maniak, oraz
S. Sewerynie zamianowanej na kolejne 3.lecie Ekonomce Delegatury. Zachęciła
również Siostry do wierności, wzajemnej miłości, współpracy i autentycznego
świadectwa przynależności do Chrystusa. S. Faustyna w imieniu wszystkich Sióstr
skierowała słowa wdzięczności za posługę ustępującemu zarządowi Delegatury,
szczególnie dla S. Salvatoris Smaluch za wieloletnią posługę jako Przełożonej
Delegatury i serdeczne życzenia dla nowego Zarządu Delegatury. Uwieńczeniem
przeżyć i radości była Eucharystia celebrowana przez Prowincjała Księży Marianów
- Ks. Leandro Aparecido da Silva. Nasza radość przedłużyła się podczas wspólnej
kolacji. Na koniec Siostry Nowicjuszki przedstawiły krótką prezentację Ballady
o św. Józefie życząc nowej Siostrze Delegatce i Zarządowi, przemożnego wstawiennictwa
naszego Wielkiego Patrona - św. Józefa i w imieniu Sióstr całej Delegatury
zapewniły o modlitewnym wsparciu. |
|
|
16
października 2013r. - Jedna z największych
uroczystości maryjnych na świecie... |
S. Beyzyma Potoczek,
Józefitka pracująca w Brazylii pisze: Jako wykladowca Mariologii
zostałam zaproszona do Belém w stanie
Pará (stan sąsiadujący z Maranhao) na uroczystości
tzw. Círio de Nazaré. W Belém czczona jest Matka Boża z Nazaretu (Nossa Senhora
de Nazaré). Jest też nazywana Królową Amazonii. Uroczystości centralne przypadają
na drugą sobotę i niedzielę października.
Poprzedzą je dwutygodniowe przygotowanie w parafiach, a po głównych uroczystościach
odpust trwa jeszcze kolejne dwa tygodnie. W sumie cały miesiąc poświecony
jest wyrażaniu miłości i wdzięczności do Maryi przez wiernych z północnej Brazylii.
W
sobotę do poludnia uczestniczyłam w procesji morskiej z figurką Matki Bożej
płynącą statkiem marynarki wojennej. Po południu odbyła się transladaçao
(przewiezienie Matki Bożej z Jej bazyliki do katedry (ok. 4 km). Wyruszyliśmy
po Mszy Świętej ok. godz. 17:30, a doszliśmy do katedry o godz. 24:30. To
było 7 godzin procesji, przez główne ulice miasta Belém, podczas której wierni
(2,1 miliona) nie tylko towarzyszyli procesji, ale też mieszkańcy bloków
na trasie, banki itp. wyrażali w przeróżny sposób swoją miłość do Królowej:
śpiewy, sztuczne ognie, modlitwa różancowa, czytanie tekstów z Pisma Świetego,
tańce itp.
Pielgrzymowałam w tym tłumie w grupie specjalnej (Ksieża Biskupi,
Kapłani, Seminarzyści, Świeccy odpowiedzialni za organizacje uroczystości),
przed
wozem (berlinda), na którym była umieszczona figurka Matki Bożej. Co ciekawe
i jedyne na świecie to to, że wóz był ciągnięty przez Biskupów i wiernych.
Z wozu wychodziły dwie grube liny trzymane przez straż honorową, które łącza
się kilkadziesiąt metrów na przodzie w specjalnym urządzeniu (tak powstaje
miejsce dla wspomnianej grupy), z którego z kolei wychodziła już tylko jedna
lina ciągnięta przez wiernych. To przede wszystkim młodzież pragnęła znaleźć
miejsce na linie, aby ciągnąć wóz podziękować Matce Bożej z Nazaretu za otrzymaną
łaskę. Jedno ze zdjęć pokazuje ile to wymaga miłości i wysiłku
W niedzielę
o godz. 5-tej rano przed katedrą została odprawiona Msza Święta, po której
rozpoczęła się procesja z katedry do bazyliki (círio). Doszliśmy
do bazyliki o godz. 12:30. Na zakończenie tej części uroczystości była celebrowana
jeszcze jedna Msza Święta. Pielgrzymując łączyliśmy się szczególnie z Ojcem
Świętym oddającym cały świat Maryi, Królowej nieba i ziemi. Oczywiście, że
modliłam się za każdą Józefitkę. |
|
|
2
października 2013r. - ŤMiesiąc Bibliiť w
Rio (Brazylia) |
Siostra
Arkadia Ważna józefitka pracująca w Rio pisze: "Na parafi
św. Sebastiana odbyły
się z okazji ŤMiesiąca Bibliiť spotkania dzieci katechizowanych,
połączone
z zawodami i zabawą. W kościele parafialnym była to tzw. ŤGincana Biblicať.
Myślą przewodnią były słowa: ŤBiblia w dłoni, wiara w sercu
i (dosłownie) nogi przy
zadaniuť, lepiej by pewnie brzmiało: Ťręce przy pracyť Pięć grup dzieci miały
rozwiązać łamigłówki biblijne, czyli poukładać zdania, księgi
Biblii w kolejności i ukazać za pomocą słowa śpiewanego, mówionego
wybrane wydarzenia z Ewangeli św. Łukasza. Oto część wprowadzenia
w spotkanie siostry Ilony: Po czasie w którym zgłębialiśmy
Pismo Święte, dziś z pomocą Łaski Bożej spotykamy się na tym
poranku biblijnym... jako Boża rodzina, aby celebrować Jego
Słowa. Jesus w Ewangeli św. Łukasza przedstawiony jest jako
współczujący i miłosierny, i jako prorok wybrany przez Boga,
aby nieść biednym (ubogim) Dobrą Nowinę. Poprzez te wybrane
przedstawienia i pracę grup poznamy Kim jest Jezus i co oznacza
być Jego uczniem.
Natomiast w Kaplicy M. B. Fatimskiej gdzie
pracuje S. Arkadia, odbyły się warsztaty biblijne. Dzieci
zostały podzielona
na grupy i miały przedstawić sceny bilijne poprzez śpiew,
malowanie, teatr kukiełkowy. Spisały się pięknie. |
|
|
8
września 2013r. - Rekolekcje w domu modlitwy
Oasis (Brazylia)
|
S.
Doris Kulik donosi: "Już po raz drugi w małej grupce rekolekcyjnej
spotkałyśmy się
w dniach 29.08-06.09.2013 r. na północy Brazylii
- cztery Siostry Józefitki
tj: S. M. Inwiolata Leśniak, S. M..Beyzyma Potoczek, S.M. Joana Jakotenski
i S.M. Doris Kulik, aby przeżyć wspólnie rekolekcje w domu
modlitwy Oasis. Tym razem były to rekolekcje Lectio Divina
z wprowadzeniami do modlitwy ks. Krzysztofa Wonsa SDS, nagranymi
w czasie rekolekcji w Polanicy Zdroju. Codzienną Mszę św.
odprawiał O. Eduardo - Kapucyn. Dziękujemy Siostrom za nagranie
konferencji, dzięki czemu miałyśmy możliwość włączenia się
w nasze duchowe józefickie bogactwo." |
|
|
4
sierpnia 2013r. - Miesiąc modlitw w intencji
powołań
|
S.M. Doris Kulik CSSJ
pracująca na północy Brazylii pisze: Sierpień w Brazylii jest
miesiącem modlitw w intencji powołań. Pierwsza niedziela miesiąca
jest poświęcona
modlitwie za powołania do kapłaństwa, druga to Dzień Ojca, w którym rozpoczyna
się tydzień rodziny i modlitwy za powołania do życia w małżeństwie. Trzecia niedziela
to dzień modlitw o powołania do życia zakonnego, czwarta za powołania świeckie
- laikat i piąta to dzień katechetów.
Cały Kościół brazylijski łączy się w tych intencjach i wyprasza robotników
na żniwo Pana. Dzisiaj też na Mszy z udziałem dzieci została zaprezentowana
grupka ministrantów, która od początku roku przygotowuje się do liturgicznej
służby ołtarza. A dzieci w wieku przedszkolnym po życzeniach dla ks. Proboszcza
zaprezentowały choreografię piosenki o powołaniu. Pozdrawiamy i łączymy się
w modlitwach. |
|
|
31
lipca 2013r. - Misyjne radości z Brazylii
|
Siostra
Beyzyma Potoczek, Józefitka działająca na północy Brazylii
donosi z radością:
W sobotę (tj. 27 lipca 2013 r.), poproszona przez Księdza
Proboszcza, w kaplicy
św. Sebastiana ochrzciłam dwoje dzieci: dwu i pół letniego Wanderlyego i czteroletnią
Marie Luizę. Rodzina robiła zdjęcia i mi je przesłała. Dzielę się więc tą wielką
radością. |
|
|
29
lipca 2013r.
- Pierwsze józefickie
relacje ze Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro |
S.
Dobrosława Smagacz CSSJ przekazała: Niedaleko naszego domu
w Rio de Janeiro jest
Klub Sportowy "Cocota", w którym odbywały się katechezy
i Msze św. w pierwszych dniach trwających Światowych Dni Młodzieży
(JMJ). Przygotowanie
stosownej dekoracji w tych pomieszczeniach powierzono nam - Siostrom Świętego
Józefa. Uporałyśmy się z tym zadaniem, przy czym nie miałyśmy na jego wykonanie
zbyt wiele czasu, bo Klub do ostatniego dnia pracował normalnie. W dzień
przyjazdu Ojca Św. S. Arkadia z józefickimi Siostrami Nowicjuszkami
przybyłymi z Kurytyby i grupą osób świeckich pojechali na
Estada Galeao (Aleja najważniejsza na Wyspie łącząca Wyspę
i Lotnisko Międzynarodowe poprzez mosty z resztą miasta Rio),
żeby oczekiwać na Ojca Św.
Jak widziałyśmy JMJ patrząc niejako
z boku? Jeśli chodzi o organizację miejskiej komunikacji,
to było dużo zamieszania
z powodu chyba ludzkiej złej woli. Ponieważ firmy autobusowe
w większej części znajdują się w rękach protestantów, w
czasie JMJ było bardzo mało autobusów na ulicach. W ciągu
10 lat naszego pobytu w Rio mamy porównanie w tej sprawie
ja jeżdżę do pracy dość daleko więc
.
Na pewno jeśli chodzi
o organizację i koszty związane z wyżywieniem, to niewiele
jest do zarzucenie. Wszystko
było dobrze przemyślane i chyba nikt nie cierpiał głodu.
Jedynie kolejki po odbiór przygotowanych porcji, zwłaszcza
w ostatnich dwóch dniach były duże, ale to mogło być związane
ze zmianą miejsca czuwania i Mszy św. rozesłania.
Podziw
ogarniał jak się patrzyło na liczbę osób, komplikacje i spokój
biorących udział w JMJ. Podziwu godna była np.
postawa młodzieży w obliczu prób prowokacyjnych manifestantów.
Tak np. kiedy grupa homoseksualistów i prostytutek próbowała
zakłócić Adorację Najświętszego Sakramentu, zostali oni
otoczeni przez młodzież, wolontariuszy i innych uczestników
JMJ, którzy zaczęli się modlić na Różańcu i tamci po chwili
po prostu sobie poszli. Podobnie skończyły się dwie inne
manifestacje, które wcześniej (przed rozpoczęciem JMJ) w
tym samym rejonie Rio poczyniły olbrzymie szkody.
Nie było
natomiast żadnych incydentów, które można by złożyć "na
barki" uczestników
JMJ, co w porównaniu a zajściami po np. meczach czy koncertach,
w których bierze
udział o wiele mniej ludzi, ukazuje potęgę Ducha Bożego.
Pokazało się Kim jest Bóg, Kościół, katolicka wiara
Myślę
też, że dla mieszkańców Rio to co się tu działo w ciągu
tych pięciu dni będzie tematem wielu twórczych przemyśleń.
I oby dało piękna owoce
. Nie sposób też nie wspomnieć o
naszej przeogromnej radości z perspektywy Światowych Dni
Młodzieży w Polsce
. Telewizja brazylijska pokazała piękną
reakcję Polaków na tę wiadomość.
To tyle na gorąco
Dodam jeszcze, że w szpitalu, w którym
pracuję, już rozmawiałam z kilkoma osobami, które brały
udział w Drodze Krzyżowej są zachwyceni zarówno postawą,
jak i nauką Ojca Św. |
|
|
29
lipca 2013r. - Światowe Dni Młodzieży
w Monçao (Brazylia) |
Siostra
Doris Kulik CSSJ pracująca w Monçao pisze: Pozdrawiamy z
wielkim entuzjazmem
ze Światowych Dni Młodzieży w naszym Rio!!! Było pięknie. Nawet w Monçao miałyśmy
okazje przez TV uczestniczyć w każdym kroku naszego Papieża. Nasze józefickie
Reprezentantki jak wrócą z Rio de Janeiro, będą zapewne wkrótce pisać o przeżyciach.
Nie wiemy jak odebrano w Polsce spotkania, ale dla nas były one wyjątkowe i
cała Brazylia w nich uczestniczyła. Dowodem na to jest ponad
3 miliony zebrane na Copacabana, nie licząc tych, którzy przez
TV i radio uczestniczyli w spotkaniach. I wkrótce zaczyną
się przygotowania w Krakowie na 2016r
Szczęść Boże. |
|
|
22
lipca 2013r. - Józeficka praca na
brazylijskiej ziemi
|
Siostra
Bejzyma Potoczek CSSJ o swojej pracy w Brazylii pisze: "Poza
zajęciami w Instytucie
(w tym roku po raz pierwszy mialam seminarium na termat
Soboru Watykanskiego
II), na poczatku roku prowadzilam trzydniowy kurs biblijny w diecezji Grajaú,
w miescie Joselândia, a następnie w miescie Arame, które jest otoczone rezerwatami
dla Indian Guajajara. W stanie Maranhao jest 20 rezerwatów, większość w okolicy
tego miasta. Z kolei w Bacabal (diecezja Bacabal) wykładałam misjologię.
W marcu Ks. Proboszcz z naszej parafii zawierzył mi przygotowywanie
do chrztu młodzieży i dorosłych, którzy z różnych powodów
nie mogą uczestniczyć w normalnym kursie. Przygotowuje ich
indywidualnie w zależności od możliwości każdego z nich.
To
wspaniałe doświadczenie móc przygotować do Chrztu kogoś
kto dotknięty Łaską, prosi o ten Sakrament. Najstarsza osoba,
którą przygotowałam miała 65 lat. Wiele razy Ks. Proboszcz
prosi mnie o przewodniczenie celebracji Słowa Bożego z udzieleniem
Komunii Świętej. W sobotę i w niedzielę w naszej parafii
są
odprawiane 23 Msze Święte (mamy 17 kaplic). Gdy braknie
któregoś Kaplana Ks. Proboszcz autoryzuje celebracje Słowa
Bożego.
Jeżdże
trochę po parafiach z Sao Luís z wykladami na temat Lectio
Divina. W tych dniach byłam w parafii Św. Jozefa
Patrona Dobrej Smierci (Sao José do Bonfim). Na jej terenie
znajduje się szpital i kolonia dla trędowatych. Spotkanie
odbyło się w kaplicy wybudowanej przez trędowatych.
W tym miesiącu, po raz pierwszy w życiu poprowadziłam 4-dniowe
rekolekcje
dla Benedyktynów z Coroatá (diecezja
Coroatá), w których uczestniczyły rownież Siostry z
dwóch Zgromadzeń franciszkańskich. Ich tematem byla Maria,
a szczególnie
Jej zasłuchanie i życie Słowem Bożym. Zapewniam o modlitwie
- S. Beyzyma".
|
|
|
12
lipca 2013r. - Symbole Światowych
Dni Młodych już są w Rio de Janeiro
|
Siostra
Dobrosława Smagacz, józefitka przekazała: Wreszcie 10 lipca
Rio doczekało
się Symboli Światowych Dni Młodych. Krzyż i Ikona Matki Bożej, które przez
dwa lata pielgrzymowały po brazylijskich diecezjach, a także
okolicznych krajach
zostały przywiezione do Rio de Janeiro i zostały najpierw umieszczone w katedrze.
Wieczorem natomiast zostały wystawione na placu tzw. Arcos da Lapa, gdzie odbył
się koncert młodych katolickich artystów.
Dzisiaj (tj. 11.07.) około godziny 10.00 Symbole ŚDM zostały przywiezione do
Sanktuarium Cudownego Medalika. Po upływie pół godziny przeznaczonej na osobiste
spotkanie wiernych z Jezusem i Maryją w Ich szczególnych Symbolach, biorący
udział w ceremonii wzięli udział we Mszy św. W czasie tej Eucharystii był też
obecny trzeci symbol ŚDM - relikwie bł. Jana Pawła II. Mszę św. celebrował
ks. kard. Stanisław Ryłko w języku portugalskim. Kiedy na początku zapowiedział
oficjalnie, że bliska już jest kanonizacja Ojca św. Jana Pawła II, to zapanował
nie dający się opisać wybuch radości tutejszych wiernych. W czasie Mszy św.
homilię wygłosił Arcybiskup Rio Dom Orani Joao Tempesta. Wspomniał na niej
o Janie Pawle II jako o świadku i misjonarzu Chrystusa. Pierwsze czytanie było
odczytane po włosku, a drugie po polsku czytała jedna z wolontariuszek JMJ
pracująca już od pół roku w Rio. Niestety, nigdy jej nie spotkałam osobiście.
Na tej Mszy św. było podobno ponad dwa i pół tysiące wiernych. Około godz.
12.30 Krzyż i Ikona Matki Bożej wyruszyły w dalsza drogę - do szpitala Sao
Vicente de Paulo. W połowie drogi Symbole te zostały przejęte przez pracowników
szpitala. W specjalnie przygotowanej sali odbyło się spotkanie z chorymi, którzy
sami mogli tu przyjść lub których można było przywieźć. Spotkanie to potrwało
do godziny 14.00, po czym Symbole ŚDM wyruszyły w dalsza pielgrzymkę. Potem
niektórzy wspominali, że jak Jan Paweł II był w Rio, to jechał ulicą Satamini
- obok szpitala. Podobno kazał wtedy zwolnić a każdy wówczas miał wrażenie,
że to właśnie na niego spojrzał.
Wspomnę przy okazji o moich osobistych przeżyciach związanych z opisanym
Nawiedzeniem. Otóż przyznam, że nawet nie pomyślałam, że uda mi się być tak
blisko Krzyża i Ikony. Tydzień wcześniej Siostra Nazare szukała wśród pracowników
chętnych do niesienia Symboli ŚDM i w rezultacie także i mi zaproponowała
tę niezwyczajną funkcję. Oczywiście, zgodziłam się i bardzo z tego ucieszyłam.
Okazało się, że przypadł mi w udziale zaszczyt niesienia Ikony... Dla nas
wszystkich wyznaczonych do niesienia Symboli ŚDM było to wielkie przeżycie...
Czwórkę z nich spotkałam na dyżurze w nocy. Wspominali to drżącym głosem
Jedynie nikt się nie spodziewał, że Symbole będą tak ciężkie, choć dla mnie
osobiście nie było zaskoczeniem, że Ikona była rzeczywiście ciężka. Niosło
Ją 7 osób, a potem jeszcze doszedł jeden z organizatorów. Jeden moment był
dla mnie szczególnie zaskakujący i ważny. Kiedy już postawiliśmy w audytorium
Ikonę na podeście, cofnęłam się nieco i stanęłam na moment przy Krzyżu -
to był dosłownie moment. Wokół Krzyża znajdowało się wtedy dużo ludzi i nie
było jak nawet się ruszyć. W pewnym momencie w tym tłumie zostałam przesunięta
i znalazłam się z powrotem naprzeciw Ikony. Miałam wówczas wrażenie, że koło
mnie nie ma nikogo, że jestem sama z NIĄ... To był mój moment
To takie wrażenie
jak w filmie akcji - "Klatka stop". Wszystko na moment ucichło
jakby odpłynęło w dal. A reszty nie da się napisać...
|
|
|
23
czerwca 2013r. - Wieczór ze św. Józefem
|
S.
M. Dobrosława Smagacz, józefitka pracująca w Rio (Brazylia)
przekazała: W sobotę (22.06.2013)
zorganizowałyśmy wieczór ze św. Józefem w naszym domu w Rio,
którego hasło brzmiało: Ze św. Józefem rosnąc w wierze. W spotkaniu wzięli
udział członkowie Modlitewnej Grupy Świętego Józefa. Spotkanie rozpoczęliśmy
od pieśni i odmówieniu Koronki do św. Józefa. Następnie Ks Geraldo Fereira
Barbosa wygłosił konferencję na temat wiary, w której skupił
się na zagadnieniu: Czym jest wiara i jakie są jej konsekwencje
w naszym życiu. W dalszym ciągu dynamiki spotkania nie zabrakło
Adoracji Najświętszego Sakramentu i rozmowy w grupach. Spotkanie
zakończył tradycyjny poczęstunek zorganizowany z wykorzystaniem
przyniesionych przez uczestników słodkości. |
|
|
18
czerwca 2013r. - Józefickie spotkania
z młodzieżą w Brazylii
|
S.
Dominika Kulik - józeficka formatorka w Curitiba pisze: Od
marca rozpoczęłyśmy
w naszej wspólnocie serie spotkań dla dziewcząt. Zaplanowane są co dwa miesiące
spotkania formacyjne o temacie: "Szczęśliwe życie". Celem spotkań
jest zachęcenie dorastającej młodzieży do świadomego wyboru i podjęcia codziennego
wysiłku by kształtować swoje życie według wartości, które nie przemijają. Chcemy
pomóc dziewczętom odkryć siebie i stworzyć projekt własnego życia, który pomoże
żyć coraz bardziej świadomie, podejmować codzienne wybory tak, by samemu być
szczęśliwym i budować także szczęście tych, którzy są wokół nas. Spotkanie
marcowe poświęcone było roli i znaczeniu przyjaźni, wzajemnemu oddziaływaniu,
przyszłości i rozrywce. Spotkanie czerwcowe natomiast konsumpcji, uspołecznieniu,
solidarności i wzajemnej odpowiedzialności za środowisko w którym żyjemy. Spotkania
te odbywają się w sobotę i w niedzielę przeplatając się wzajemnie z zabawą,
formacją i modlitwą. Na lipiec planujemy ogólne spotkanie dla młodzieży męskiej
i żeńskiej w naszej parafii i oczywiście wyjazd na Dni Młodzieży w Rio de Janeiro.
W sierpniu natomiast odbędzie się kolejne spotkanie w naszym domu. Polecamy
się modlitwie i o niej także zapewniamy s. Dominika s. Faustyna i Nowicjat. |
|
|
13
kwietnia 2013r. - Z Sao Luis - Cidadde
Olimpika
|
Już
wkrótce minie miesiąc jak pięć Sióstr Nowicjuszek rozpoczęło
swoje praktyki apostolskie:
S.M. Mirian w Sao Luis-Aurora, S. M. Paula w Sao Luis-Cidade
Olimpica,
S. Maria Anita w Rio de Janeiro, S. M.Cristina i S.M.Vitoria w Kurytybie. Siostry
angażują się w życie wspólnoty i parafii, pomagając Siostrom w katechezie,
odwiedzając rodziny i osoby starsze w domach, w szpitalach,
w domach opieki, jak również pomagają w pracach domowych podejmując
dyżury i rozmaite obowiązki. Nie brak więc Siostrom nowych
doświadczeń, wrażeń, spotkań zwłaszcza w grupach młodzieżowych,
gdzie mogą dać świadectwo swojego powołania, rozpalać serca
miłością do Chrystusa, szczególnie w tym gorącym już czasie
przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro,
na które serdecznie zapraszamy... |
|
|
2
kwietnia 2013r. - Wielkanoc to "nie zajączek,
ani jajko z czekolady"
|
Z
Monçao (Brazylia) S. M. Doris Kulik cssj pisze: "Czas Wielkanocny
niesie ze sobą
wiele radości szczególnie dla naszych dzieci,
które zajadają się w tym czasie
czekoladą, ale wiemy, że to nie wszystko. Dlatego też w jednym z przedszkoli
w Monçao S.M.. Rosenilda cssj wraz z dwiema katechetkami: Claudilene i Danielle
zorganizowały katechezę dla maluchów. (Danielle pracuje tam jako wychowawczyni
i ona zaproponowała, aby opowiedzieć. Do przedszkola uczęszcza około 200 dzieci
od 3 do 5 lat. S. Rosenilda wyznała, że było to dla niej nowe
doświadczenie, by dzieciom w tym wieku mówić o Zmartwychwstaniu
Chrystusa. W ramach katechezy dzieci obejrzały kilkuminutowy
filmik z udziałem przedszkolaków wyjaśniających historię Jezusa
i prawdziwe znaczenia Wielkanocy. Następnie zobaczyły symbole
wielkanocne przygotowane przez Siostrę i Katechetki. Nauczyły
się też piosenki, która mówi, że Wielkanoc to nie: zajączek
ani jajko z czekolady, ale Wielkanoc to Zmartwychwstanie Jezusa". |
|
|
24
marca 2013r. - Przygotowania w Sao
Luís do Światowego Spotkania Młodzieży
|
Józefitka
- S. Joana Jacotenski pisze z Brazylii: Rok 2013 jest dla
Kościoła brazylijskiego
rokiem szczególnym z racji Światowego Spotkania Młodzieży
w Rio
de Janeiro, które odbędzie się w lipcu. Trwają więc intensywne przygotowania
do tego wielkiego wydarzenia. W rzeczywistości to cały obecny rok jest poświęcony
młodzieży dzięki Kampanii Braterstwa, w centrum której stoi
właśnie młodzież, z którą wiąże się wielkie nadzieje odnośnie
nowej ewangelizacji zgodnie z biblijnym: Oto jestem, poslij
mnie (Iz 6,8).
W tymże duchu, dążąc do odkrycia przez młodzież jej niepowtarzalnego
miejsca w Kościele, zachęcenia do odważnego i radosnego
ewangelizowania, w naszej parafii pod wezwaniem Niepokalanego
Poczęcia w Sao Luís (stan Maranhao, Brazylia), organizowane
są m. in. w różnych kaplicach spotkania z młodymi ludzmi.
|
|
|
19
marca 2013r. - Viva Sao José! - w
Monçao
|
S.
Doris Kulik Józefitka informuje z radością: "Dzisiaj wieczorem
(19 marca) w jednej
z dzielnic Monçao, zwanej Cidade Nowa odbyła się Msza św.
na cześć św.
Józefa, który będzie Patronem budującej się tam kaplicy. Nasza S. Rosenilda
pomaga mieszkańcom organizować się nie tylko materialnie,
ale przede wszystkim duchowo
przeprowadzając cotygodniowe spotkania w rodzinach. A w ostatnim czasie pomagając
również w zorganizowaniu Nowenny przed Uroczystością św. Józefa.
Nowenna odbyła się w różnych częściach dzielnicy, gdzie każdego
wieczoru rozważano cnoty św. Józefa. W niektóre dni była też
odprawiona Msza św. na ulicach, gdyż jeszcze nie ma kaplicy.
Tamtejsza Wspólnota wiernych organizuje się, by wspólnymi
silami wybudować kaplicę i jak na razie św. Józef nie zawodzi,
bo widząc pragnienie serc, podsyła dobrodziejów. Dzisiaj też
Ksiądz poświęcił figurkę św. Józefa, którą nasza wspólnota
zakonna podarowała do budującej się kaplicy." |
|
|
19
marca 2013r. - Odnowienie przyrzeczeń
MGSJ w Rio de Janeiro
|
S.
Dobroslawa, Józefitka będąca animatorką Modlitewnej Grupy
Świętego Józefa w Rio
de Janeiro i pracująca w tym mieście
jako pielęgniarka w jednym z tamtejszych
Szpitali relacjonuje: Jak co roku tak i dzisiaj w kościele św. Sebastiana
w Rio de Janeiro odbyło się uroczyste odnowienie przyrzeczeń
Członków Modlitewnej
Grupy Świętego Józefa. Ceremonię rozpoczęła liturgia Mszy św., której przewodniczył
Ks. Stanisław Galant. Członkowie Grupy do kościoła weszli
w uroczystej procesji niosąc kapliczki św. Jozefa pielgrzymujące
do ich domostw przez cały rok. Do nich też należała oprawa
liturgiczna Mszy św. Przyrzeczenie odnowiło w czasie Mszy
św. 24 Członków Modlitewnej Grupy. Uroczystość poprzedziło
Triduum. W tym roku ze względu na uroczystość rozpoczęcia
pontyfikatu Papieża Franciszka przypadajacą w dniu 19 marca,
Triduum było organizowne na wszystkich Mszach św. odprawianych
w dniach 16-18 marca. [...] |
|
|
23
lutego 2013r. - Wieści z Monçao
|
Siostra
Doris Kulik cssj z brazylijskiej ziemi z Monçao pisze: Nowy
Rok w Brazylii
rozpoczął się czasem wakacji i urlopów.
W okresie karnawałowych dni od 9 do 12
lutego br. grupa młodzieżowa z Parafii z pomocą S. M. Rosenildy cssj zorganizowała
tzw. Rekolekcje karnawałowe, które były czasem wspólnej rozrywki, ale też
i modlitwy, gdyż w ciągu dnia młodzi zbierali się, by wziąć
udział w dwóch konferencjach i codziennej Mszy św. W ostatnim
dniu Rekolekcji Siostry prowadziły Adorację Najświętszego
Sakramentu i przygotowanie do Sakramentu Pokuty. Rekolekcje
zakończyły się poranną Mszą św. w Środę Popielcową rozpoczynającą
Wielki Post. Natomiast dzisiaj (tj. 23 lutego br.) rozpoczęliśmy
spotkana w Parafii formacją dla katechetów. Treścią dzisiejszych
rozważań w ramch Roku Wiary był List apostolski Porta Fidei.
Konkretnie zgłębialiśmy w oparciu o Katechizmu Kościoła Katolickiego,
Kompendia i YOUCAT Brasil zagadnienia: Skąd się bierze
wiara? Dlaczego wierzę w Jezusa Chrystusa? |
|
|
11
stycznia 2013r. - Rekolekcje u Sióstr Św. Józefa w Brazylii
|
W
czasie od 2 do 9 stycznia 2013 r. we wspólnocie Zgromadzenia
Sióstr Świętego Józefa w Kurytybie odbyły się rekolekcje.
Obok Sióstr Nowicjuszek i Juniorystek (z Monçao przyjechała
S. M. Rozenilda, a z Sao Luiz S. M. Luiza) wzięły w nich udział
także S. M.. Beyzyma i S. M. Arkadia. Rekolekcje głosił ks.
Leandro Aparecido da Silva, prowincjał Księży Marianów w Brazylii.
Był to dla Sióstr Rekolektantek wspaniały czas pustyni, ciszy
i modlitwy. W ostatnim dniu rekolekcyjnym tj. 9 stycznia,
S. M. Luiza odnowiła Profesję zakonną. W czasie rekolekcji
S. M. Salvatoris. S. M. Seweryna oraz Pani Lidia - mama S.
M. Joany i Silmara dbały o stronę gastronomiczną i zasilenie
sił fizycznych Sióstr Rekolektantek
|
|
|
10
stycznia 2013r. - Rozpoczęły II rok Nowicjatu
|
W
dniu 9 stycznia br. w Zgromadzeniu Sióstr Świętego Józefa
w Kurytybie (Brazylia) pięć Sióstr Nowicjuszek: S. M. Cristina,
S. M. Vitoria, S. M. Paula, S. Maria Anita i S. M. Mirian
zakończyły czas Nowicjatu kanonicznego i rozpoczęły drugi
rok swojej nowicjackiej formacji pod troskliwym kierownictwem
Mistrzyni - S. M. Dominiki Kulik. Siostra Salvatoris Smaluch
- Delegatka Przełożonej Generalnej w Delegaturze Brazylijskiej
wręczając Siostrom Nowicjuszkom medaliki św. Józefa, życzyła
każdej z Sióstr wielkiego otwarcia się na działanie i plany
Boże, tak jak czynił to św. Józef całkowicie oddany służbie
i misji, którą Bóg Mu powierzył. Polecajmy Bogu Siostry Nowicjuszki
prosząc, aby w kolejnym roku zakonnej formacji i w czasie
podjętej w jej ramach pracy apostolskiej, zanurzały się w
miłości Boga, odkrywając Go w codzienności i w potrzebujących
pomocy bliźnich.
|
|
|
|